ZAJĘCIA PRAKTYCZNE Z CHEMII
NA SIEDLECKIM UNIWERSYTECIE PRZYRODNICZO-HUMANISTYCZNYM
W tym roku szkolnym uczniowie klasy drugiej medycznej uczestniczyli w zajęciach laboratoryjnych na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach. Odbyły się trzy wyjazdy, na każdym z nich były poruszane ciekawe zagadnienia chemiczne. Każde ze spotkań odbyły się dzięki Pani Profesor Bożenie Walenciej.
Pierwszy wyjazd odbył się w styczniu i dotyczył stężenia molowego i procentowego roztworu. Nauczyliśmy się, jak przygotować roztwór o określonym stężeniu, jak postępować gdy chcemy zatężyć i rozcieńczy dany roztwór. Poznaliśmy także, w jaki sposób obliczyć dane stężenie roztworu. Wszystkie eksperymenty wymagały od nas precyzji i dokładności zwłaszcza w doświadczeniu z wagą mikroanalityczną, gdy mieliśmy odmierzyć określoną ilość substancji i nie wsypać ani za dużo ani za mało. Ciekawym doświadczeniem było wyznaczanie gęstości „zbiorczego roztworu” powstałego ze sporządzonych przez nas roztworów w parach, za pomocą areometru. Rywalizowaliśmy ze sobą o to, który zespół wykona roztwory z większą starannością i dokładnością. Porównaliśmy wynik z wartością teoretyczną. Powiem tak jesteśmy nieźli!
Drugi wyjazd dotyczył tematu szybkości reakcji chemicznych i odbył się w lutym. Badaliśmy jakie czynniki wpływają na szybkość reakcji. Ciekawym eksperymentem okazał się pokaz Pani Doktor Pezler, w którym zaprezentowano nam, co się dzieję z kostką cukru po spalaniu z sodą oczyszczoną oraz z popiołem roślinnym. Ku zdziwieniu uczniów stosowany na co dzień produkt spożywczy palił się. W drugiej części zajęć wykonaliśmy doświadczenia związane z reakcjami egzotermicznymi i endotermicznymi. Wszyscy uczniowie na podstawie badań zaobserwowali, iż na szybkość zachodzących reakcji ma wpływ wiele czynników m.in.: stężenie substancji, rozdrobnienie substratu, rodzaj substancji, temperatura, obecność katalizatorów.
Trzeci wyjazd dotyczył roztworów i reakcji w nich zachodzących, odbył się w kwietniu. W tym bloku ćwiczeń praktycznych poznaliśmy technikę miareczkowania oraz zdobyliśmy wiedzę w tym zakresie. Precyzja wykonania tego doświadczenia była bardzo ważna, gdyż od jednej kropelki titranta zależy uzyskanie punktu równoważnikowego miareczkowania. I tu było różnie z naszą precyzją… W dalszej części zajęć zajmowaliśmy się reakcjami jonowymi. W wykonywanych doświadczeniach musieliśmy bacznie obserwować zachodzące zmiany, czy dany roztwór zmienił barwę, czy wytrącił się osad o określonej barwie, czy nastąpiło zmętnienie.
Przekonaliśmy się wszyscy, iż praca badawcza chemika wymaga precyzji, staranności. Spotkania były bardzo interesujące, na każdy wyjazd czekaliśmy z niecierpliwością. Z dużym zaangażowaniem przygotowywaliśmy próby badawcze jak i słuchaliśmy wykładów. Wiedza zdobyta na tych zajęciach okazała się przydatna na lekcjach.
Aleksandra Lenarczuk